kulturystyczny blog

Piętnasty kwiecień, ładnych parę lat temu to był dobry dzień. Może nie dla świata sportu, a dokładniej kulturystyki, chociaż tego właściwie nie wiadomo. Natomiast był to dobry dzień dla mnie, dla mojego życia i rozwoju. Wtedy to, już ponad dziesięć lat temu zdecydowałem się zapisać na siłownię. Pamiętam jak dziś jak pierwszy raz się zapisałem do takiej osiedlowej siłowni. Było tam dużo ciężarów i dużo mocno umięśnionych klientów. Nie byłem zbyt pewny siebie, ale wszyscy byli bardzo mili. Szybko złapałem jak ćwiczyć i co robić, żeby wykonywać dobre treningi, później się douczałem o diecie, poprawiałem swoją technikę, zrobiłem kursy no i zaczęły się też różne starty w zawodach. Ale mi się zebrało na wspomnienia, cóż pewnie każdy z was pamięta jak się zapisał na siłownię i jak to komicznie wygląda w zestawieniu z tym co jest teraz. No ale właśnie w kwestii zawodów, to chcę was wszystkich poinformować i jednocześnie zaprosić, bo w weekend są mistrzostwa polski, więc oglądajcie wszyscy, jedźcie zobaczyć i sprawdzajcie jakie będą wyniki Mistrzostw Polski w Kulturystyce i Fitness 2015, bo ja wam powiem, że na pewno będę oglądał, jeszcze myślę czy będę miał czas to w ogóle tam osobiście pojadę, niestety nie startować, ale oglądać. Więc was też zapraszam i serdecznie pozdrawiam.

Witam wszystkich czytelników oraz wszystkie czytelniczki. Witam wszystkie osoby, które są tu po raz pierwszy, ale także witam wszystkich, którzy są już tutaj ze mną od dłuższego czasu. Bardzo się cieszę, że tak licznie, tak wielu z was czytuje moje wpisy, jest mi niezmiernie miło i cały czas to będę podkreślał, śmiało możecie do mnie pisać maile w takich sprawach jak kulturystyka, siłownia czy fitness. Nawet jeżeli interesuje was to, jakie według mnie będą wyniki Mistrzostw Polski w Kulturystyce i Fitness 2015, to też możecie mnie pytać, albo mailowo, albo w komentarzach. Bo tak się składa, że scena kulturystyczna całkiem mnie interesuje, więc z przyjemnością podam wam moje typy. Oczywiście nie są to pewniaki, więc nie zastawiajcie mieszkania pod hipotekę, nie bierzcie dodatkowych kredytów, żeby postawić na moje typy na tych zawodach. Jak chcecie, to ogólnie możemy sobie podyskutować i razem zastanowić się nad tym, kto ma jakie szanse. Wielu zawodników wrzuca już swoje zdjęcia do sieci, ale też na pewno będzie wiele osób, które w tym roku startowały na debiutach, więc kto wie, może jakieś nowe twarze i legendy kulturystyki prosto z naszego kraju wybiją się na mistrzostwa europy i dalej na scenę światową. Nie wiadomo. Pożyjemy, zobaczymy, a ja wam mówię pozdrowienia!

Witajcie moi kochani, witam was wszystkich bardzo serdecznie w kolejnym wpisie na moim blogu. Dzisiaj trzydziesty marca, czyli za dwa dni już mamy kwiecień, no a każdy wie przecież co jest pierwszego kwietnia. Oczywiście chodzi o prima aprilis. I mimo tego, że zagadnienia, których dotyczy ten blog, to głównie kulturystyka, siłownia, fitness, motywacja, ogólnie sport, treningi, zdrowa dieta i odpowiednie podejście do życia, to dzisiaj pomyślałem, że z uwagi na nadchodzący pierwszy kwietnia opowiem wam jaki kiedyś mój znajomy zrobił innej osobie numer na siłowni. Tylko pamiętajcie, że jak chcecie komuś zrobić żart podczas treningu, to się dwa razy zastanówcie, czy nikomu nic się nie stanie bo później ktoś może być kontuzjowany, albo ktoś w ogóle może sobie nie życzyć, żeby sobie z niego robić żarty, więc pamiętajcie wszystko z głową. No a moja historia to jest taka, że jedna osoba na siłowni wyciskała na klatkę i on tam chciał zrobić rekord, miał założone 150 kg i odpoczywał do podejścia, a drugi kolega mu ściągnął po 5 kg z każdej strony, więc typ miał 140. No i wchodzi nastawia się i szykuje i tak mu lekko poszło, koleś taki zadowolony, że ma dużo siły i się cieszy, a my się śmiejemy i się zorientował wtedy. Było dużo śmiechu. Taki delikatny żart myślę, że nawet w dobrym tonie.

Dokładnie tak moi drodzy czytelnicy oraz moje kochane czytelniczki, albo na odwrót, jak kto woli. Na każdym treningu, za każdym razem kiedy znajdujemy się na siłowni i mamy do czynienia z ciężarami, z ostrymi ćwiczeniami, z żelazem, bólem mięśni, zmęczeniem, z ciężkimi hantlami, z lustrami i ławeczkami i maszynami i wszystkim co tam spotykamy, za każdym razem kiedy tam jesteśmy, to tak jakbyśmy byli na polu bitwy. Z kim walczymy zapytacie. Walczymy z samym sobą.  To my jesteśmy swoim największym przeciwnikiem. Każdego dnia stawiamy sobie małe cele. Każdego tygodnia i miesiąca wyznaczmy sobie plany. Tym planem za każdym razem jest pokonanie siebie, swoich słabości, swoich słabych punktów, lenistwa i niedoskonałości. Za każdym razem kiedy pójdziemy na trening i damy z siebie wszystko, do ostatniej kropli potu, wtedy za każdym razem stajemy się silniejszą wersją siebie z wcześniej, stajemy się lepszymi ludźmi. To jest doskonałe uczucie, codzienne przekraczanie własnych barier. To co kiedyś było dla nas szczytem siły, obecnie jest elementem rozgrzewki, stajemy się coraz doskonalsi w tym co robimy. Wierzcie mi lub nie, ale z każdym rokiem moja motywacja nie słabnie, jest coraz lepiej. Bo to właśnie na tym polega kulturystyka i aktywny tryb życia. Mówię wam!

Dzień dobry Państwu. Witam Państwa bardzo serdecznie na najciekawszym blogu na świecie, który poświęcony jest takim zagadnieniom jak treningi na siłowni, treningi cardio, treningi aerobowe, podnoszenie ciężarów, zdrowa dieta, kulturystyka, zawody, techniki treningowe, budowanie własnej sylwetki, ciągłe podnoszenie poprzeczki, motywacja i ostra jazda. Tak jest. Już od dłuższego czasu doradzam wam w kwestiach treningu, a z tego co widzę po bardzo licznych mailach i wiadomościach do mnie, to nigdy wam nie wystarczy moich porad. Ciągle się o coś pytacie i ja wam ciągle pomagam. Jestem takim internetowym trenerem personalnym. Przyznam, że bardzo mnie to cieszy i lubię to robić. Dzisiaj odpowiem ma kolejne pytanie, które dostałem na maila. Ktoś pyta, wybacz kolego zapomniałem jak się nazywasz. Jakie są najlepsze ćwiczenia na plecy? No to tak. Po pierwsze wiadomo martwy ciąg to dobre ćwiczenie, można je robić chwytem klasycznym lub sumo, dalej bardzo dobrze na plecy i budowę mięśni pleców działa podciąganie na drążku, zwłaszcza nachwytem, a ci co są bardziej zaawansowani mogą nawet to robić z obciążeniem, ja tak robię i muszę przyznać, że muskuły rosną. No i do tego trzecie ćwiczenie moje ulubione, czyli wiosłowanie ze sztangą. Jest moc. Polecam.