Prima aprilis na siłowni
Komentarze: 1
Witajcie moi kochani, witam was wszystkich bardzo serdecznie w kolejnym wpisie na moim blogu. Dzisiaj trzydziesty marca, czyli za dwa dni już mamy kwiecień, no a każdy wie przecież co jest pierwszego kwietnia. Oczywiście chodzi o prima aprilis. I mimo tego, że zagadnienia, których dotyczy ten blog, to głównie kulturystyka, siłownia, fitness, motywacja, ogólnie sport, treningi, zdrowa dieta i odpowiednie podejście do życia, to dzisiaj pomyślałem, że z uwagi na nadchodzący pierwszy kwietnia opowiem wam jaki kiedyś mój znajomy zrobił innej osobie numer na siłowni. Tylko pamiętajcie, że jak chcecie komuś zrobić żart podczas treningu, to się dwa razy zastanówcie, czy nikomu nic się nie stanie bo później ktoś może być kontuzjowany, albo ktoś w ogóle może sobie nie życzyć, żeby sobie z niego robić żarty, więc pamiętajcie wszystko z głową. No a moja historia to jest taka, że jedna osoba na siłowni wyciskała na klatkę i on tam chciał zrobić rekord, miał założone 150 kg i odpoczywał do podejścia, a drugi kolega mu ściągnął po 5 kg z każdej strony, więc typ miał 140. No i wchodzi nastawia się i szykuje i tak mu lekko poszło, koleś taki zadowolony, że ma dużo siły i się cieszy, a my się śmiejemy i się zorientował wtedy. Było dużo śmiechu. Taki delikatny żart myślę, że nawet w dobrym tonie.
Dodaj komentarz