Mijają dni miesiące mija Robert
Komentarze: 0
To znaczy nie Robert, a już na pewno nie Robert Piotrkowicz, bo on nie mija, a raczej kolejny raz się zaczyna, ponieważ tak jak pisałem w poprzednim wpisie, szykuje się on na zawody kulturystyczne Mr. Olympia, ale to kto widział ten wie, więc nie zamierzam się teraz powtarzać, żeby was nie zanudzać.
Natomiast kto nie widział z jakiegoś powodu, to na spokojnie mój drogi nie musisz się z niczego tłumaczyć, może przeoczyłeś, a może jesteś tu nowy, ale jeżeli Ciebie tak samo jak nas wszystkich, czyli mnie, który piszę tego bloga o siłowni, treningu, diecie, kulturystyce, Robercie Piotrkowiczu ostatnio i o wielu innych rzeczach a także moich czytelników, to interesuje Ciebie to wszystko to zwyczajnie sobie przewiń do wcześniej i wtedy zobaczysz co tam pisałem, bo uważam, że to bardzo ciekawa kwestia i na pewno chciałbyś o tym wszystkim wiedzieć. A właśnie wracając do tytułu, to pewnie niektóre osoby zobaczyły taką analogię, to było takie nawiązanie słowami poety do teg
o, że mijają dni, miesiące mija rok, to chodzi o to, że minął, a właściwie właśnie dopiero upływa czerwiec, no i takie nawiązanie, czas leci kochani, a ciężary trzeba podnosić i ostro ćwiczyć i tego wam własnie życzę, więc zapraszam do siebie. Wpadajcie tu często, a ja pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Dodaj komentarz